wtorek, 19 czerwca 2012

Eton mess po mojemu


Eton mess to deser z bitej śmietany, truskawek i bezy. Moja wersja jest z domowym sorbetem, śmietaną i bezami ;) Deser jest bajecznie prosty i przepyszny. Idealny na obecne upały. Zapraszam ;)

Sorbet trudkawkowy. :
- pół kilograma trustawek
- cukier

Ja dodałam troche więcej niż pół kilo truskawek i dodałam 3 łyżki cukru (Oczywiście cukier dodajemy według znania) Wszystko wrzuciłam do blendera czy jak tam się ta maszyna nazywa ;) I zmiksowałam na gładką mase ;)



Wszystko przelałam do opakowania po lodach i wrzuciłam do zamrażarki ;)


Żeby sorbet był po zakończeniu "miękki" trzeba go co pół godziny wyjmować i mieszac lub miksować mikserem. To troche sporo roboty ale efek jest moim zdaniem tego warty ;)

Smacznego ;)

Eton mess ;) (moj przepis)
-śmietana 18 %
-smietanka 30%
-cukier
-sorbet truskawkowy (lub świerze truskawki)

Do mojego deseru nie chciało mi się bijać śmietany ale zachęcam do tego. Na dno pucharka dałam 2 lyzki śmietany, łyżeczke śmietanki 30% i łyżeczke cukry, wszystko wymieszałam, pokruszy łam na to 3 niewielkie bezy i wyłożyłam 3 duże łyzki sorbety z truskawkami i po raz kolejny posypałam pokryszoną beża i udekorowałam całymi.


Deser wyszedł słodki ale chłodny i orzeźwiający ;) Jestem zadowolona ;)
Polecam ten deser i różne wariacje na jego temat ;)

Smacznego i do zobaczenia ;)



poniedziałek, 4 czerwca 2012

Sposób na oszczędzenie paru kalorii

Uwielbiam pic herbate. Dziennie wypijam pare kubków słodzonej herbaty. Ostatnio jednak kupiłam zieloną herbate której nie słodze a wczoraj ruminek...
Dzisiaj staram sie pic więcej rumianku niż normalnej herbaty.

1 łyżeczka cukru = 5gr = 20kcal

A więc na jednym kubku ruminku/zielonej herbatu/innych ziołowych herbat oszczędzam 40 kcal ( Bo słodze herbate 2 łyżeczkami cukru)

W sumie to nie tak dużo ale zawsze cos, na 5 kubkach zaoszczędze 200kcal więc nie jest źle ;)

Polecam ten sposób !

niedziela, 3 czerwca 2012

Złe nawyki żywieniowe

Nieubłaganie zbliża się lato a ja zamiast zrzucać kilogramy.. Przybieram na wadze... Doszłam własnie do momentu w którym waga pokazuje najwyzsza liczbe od paru lat. Od dawna nie byłam bardzo szczupła ani gruba ale to że tyje troche mnie martwi. Czas na zmiany !!

Złe nawyki żywieniowe.. W moim jadłospisie nie znajdziecie owoców i warzyw, pełnoziarnistego chleba czy pełnego ziaren musli. Sama do konca tego nie rozumiem bo bardzo lubie te rzeczy...
Zamiast tego pochłaniam kilogramy chipsow... Do kazdego "dania" dodaje majonez w czystej postaci, zajadam słodycze.

Jestem wściekła na siebie ponieważ idąc przez sklep aż ślinka cieknie mi na widok owoców, sorbetów owocowych itp a jednak.. Zawsze wychodze z siata batonów i słonych przekąsek.

Wiem że nie uda mi sie z dnia na dzień zmienić diety. Próbowałam już tego...
Obecnie jestem w trakcie zmieniania myslenia na temat jedzonych przeze mnie rzeczy, zastanawiam sie jak to zmienić...

Będę opisywać na blogu sposoby jakie wymysliłam i efekty...